Siostry niepokalanki pożegnały się z  parafią  św. Wojciecha, Biskupa i Męczennika w Białej Rawskiej w dniu 25 maja2025 r. Pracowało w niej 31 sióstr przez 48 lat. Na chwilę obecną 13 sióstr odeszło już do wieczności. Były głównie katechetkami i organistkami, prowadziły koła różańcowe, grupy modlitewne. Apostołowały poprzez pracę, modlitwę, dobre słowa i czyny. Jako anioły miast, w sposób szczególny składały duchowe ofiary w intencji mieszkańców Białej Rawskiej.

W uroczystości tej uczestniczyło dwanaście sióstr, które przyjechały z Nowego Miasta nad Pilicą i z Zakopanego.

Msza św. o godz. 10.30, którą odprawił ks. proboszcz Bogdan Zatorski, była ostatnim akcentem obecności Zgromadzenia Córek Maryi Niepokalanej w parafii w Białej Rawskiej. Niepokalanki przygotowały liturgię: czytanie wykonała s. Renata, psalm responsoryjny zaśpiewała s. Maria, czytanie drugie – s. Teresa,  modlitwę wiernych – s. Ludwika.

W homilii kapłan nawiązując opowiadania z Dziejów Apostolskich  o modlitwie Apostołów do Ducha Świętego przed wyborem  Macieja w miejsce zdrajcy Judasza, w imieniu swoim i parafian, powiedział: „Dzisiaj kiedy dziękujemy za obecność sióstr Córek Maryi Niepokalanej w naszej wspólnocie, to trudno powiedzieć o wszystkim, co było dobre, co siostry dały nam żyjąc pośród nas, pracując, angażując się w wiele dzieł. Chciałbym powiedzieć o tym jednym – o modlitwie. Siostry tutaj, razem z nami, w tym Wieczerniku się modliły, prosząc o Ducha Świętego, o to byśmy my wszyscy zrozumieli, co czynić, co jest dobre, co jest wolą Bożą. W naszym podziękowaniu staramy się wyrazić wszystko to, co jest naszym wspomnieniem dobrym, z tego, co siostry uczyniły w tej wspólnocie parafialnej. Dziękujemy za to, że siostry dzisiaj się z nami modlą podczas tej Eucharystii (…)”.

Przed błogosławieństwem w imieniu rodziców jedna z parafianek skierowała do sióstr następujące słowa: „Drogie Siostry! Z głębi serca pragniemy wyrazić naszą wdzięczność za sióstr nieocenioną posługę w naszej parafii. Wasza obecność była dla nas prawdziwym świadectwem miłości, oddania, głębokiej wiary, którą każdego dnia rozsiewałyście wśród nas. Dziękujemy za pracę katechetyczną, za posługę kolejnych sióstr organistek w naszej parafii, a nade wszystko za wsparcie modlitewne, na które zawsze mogliśmy liczyć. Bóg zapłać za prowadzenie chóru i scholi, za śpiew, którym mogliśmy wspólnie chwalić Boga.

Jako rodzice jesteśmy szczególnie wdzięczni za prowadzenie grup parafialnych: dzieci Maryi i bielanek. Kształtowanie serc tych najmłodszych w duchu miłości, ufności i wierności Bogu – to niezwykle cenne dary.

W imieniu wspólnoty parafialnej życzymy, aby dobry Bóg nagrodził was wszelkimi łaskami, a Maryja, której zawierzyłyście swój drogę, okrywała was płaszczem swej opieki. Duch Święty niech was prowadzi w codziennym posługiwaniu. Bóg zapłać”.

Następnie przemówiła przedstawicielka kół różańcowych. Powiedziała: „Drogie siostry! Chodziłyście ubrane tak samo jak my. Tak samo uczęszczałyście na Mszę św. Było jednak coś, co was wyróżniało, a była to pogoda ducha, cierpliwość, rozmodlenie i była także pokora, widoczna na każdym kroku waszego życia. Dziś mamy okazję, by podziękować wam za ten czas wspólnie z wami spędzony. Jesteśmy członkiniami Kół Żywego Różańca. (…). Pamiętamy siostry organistki: s. Danutę, s. Renatę, s. Marię, s. Dorotę. Bardzo dokładnie pamiętamy siostry katechetki: s. Barbarę, s. Renatę, które tutaj prowadziły młodzież. Wyświadczyły one wiele dobra. (…). Drogie siostry! Pamiętamy, jak były jakieś uroczystości kościelne przypadające w powszednie dni, że to właśnie wy: s. Basia, s. Renata przyprowadzałyście młodzież tutaj, do świątyni. (…). Za to wszystko gorąco i serdecznie dziękujemy. Dziękujemy także tym siostrom, które w cichości, w zaciszu swojego domu wykonywały trudne swoje zadania, ale z wielką ochotą, prostotą i pokorą. Wspominamy s. Marię, jej uśmiech, jej cierpienie. Wspominamy także s. Martę, która była pełna pokory. Jest nam bardzo miło, że Bóg dał nam taką wspaniałą szansę, że mogliśmy spotkać was w swoim życiu, że mogłyście wspierać nas duchowo zawsze. Ale przecież my w dalszym ciągu w modlitwie różańcowej modlimy się za was i zawsze mamy na myśli waszą rodzinę – rodzinę zakonną, która choć wiele km dalej, a tu ciągle jest. Życzymy, abyście wytrwały w miłości do Boga i zawsze pod opieką Maryi niosły Chrystusa w świat. Bóg zapłać”.

Panie przemawiające i im osoby towarzyszące, także dzieci, na ręce Przełożonej Generalnej i siostry przełożonej Doroty, złożyły kwiaty.

Ks. Proboszcz ponownie wyraził wdzięczność. Powiedział: „Dziękujemy za to, że siostry dodawały nam nadziei. (…). Wszystkie siostry będąc z nami, pomagały nam, by nam nie zabrakło sił, nie zabrakło nadziei. To jest bardzo ważne. To jest bezcenne. Nie da się tego policzyć. Mam nadzieję, że spotkamy się tam, gdzie czeka na nas Pan Bóg. (…). Więc bardzo siostrom dziękuję za tę wielką, wierną pomoc. Niech w tym krótkim słowie wyrazi się i wdzięczność i nadzieja na to, że chociaż sióstr nie będzie już w tym domu, to będą blisko nas, będą pamiętały o nas w modlitwie, będą nas odwiedzały. Bardzo serdecznie zapraszam z okazji i bez okazji. Dziękuję serdecznie”.

Na koniec głos zabrała Przełożona Generalna naszego Zgromadzenia, m. Dorota Kocjan. Przemówienie Matki Doroty zamieszczono poniżej w całości.

„Przewielebny Księże Proboszczu, Czcigodni Kapłani, Szanowni Państwo, Czcigodne i Drogie Siostry Niepokalanki

Wszystko ma swój czas, i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem: Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania tego, co zasadzono… czas burzenia i czas budowania, czas płaczu i czas śmiechu… czas milczenia i czas mówienia. Parafrazując słowa mędrca Koheleta można dopowiedzieć: jest czas, kiedy rozpoczyna się pracę i czas jej zakończenia, czas pożegnania i odejścia.

W szóstą niedzielę wielkanocną gromadzimy się przy Ołtarzu Pańskim, by uczestnicząc  w Eucharystii uwielbiać Boga w Trójcy Jedynego i dziękować Mu. Dzisiaj nasze serca – sióstr niepokalanek – przepełnione są szczególną wdzięcznością, gdyż mamy wiele powodów, by dziękować Dobremu Bogu i ludziom. Przede wszystkim dziękujemy za wspólnie przebytą drogę: sióstr niepokalanek z wiernymi tej parafii oraz mieszkańcami Białej Rawskiej.

Historii niepokalańskiego apostolatu na ziemi bialskiej przy parafii pw. św. Wojciecha biskupa i męczennika sięga 1977 roku, kiedy to ks. proboszcz Jan Makowski zwrócił się do Zgromadzenia Córek Maryi Niepokalanej z prośbą o siostrę do pracy w katechezie. Pracę tę przydzielono s. Anecie Szymańskiej, która katechizowała już przy parafii w Lewiczynie. Początkowo s. Aneta dojeżdżała z Grójca do pracy w Białej Rawskiej przez cztery lata, trzy dni w tygodniu.

W 1981 roku dzięki przychylności księdza dziekana decyzją władz zgromadzenia została erygowana placówka zakonna i utworzona trzyosobowa wspólnota.

Na przestrzeni 48 lat posługi w Białej Rawskiej niepokalanki wypełniały misję ewangelizacyjną i karty historii zapisywały pracą katechetyczno-wychowawczą, organistowską oraz posługą charytatywną. W ciągu 48 lat pobytu w tym mieście i przy tej parafii pracowało 31 sióstr niepokalanek.

Dzisiejsza Eucharystia wieńcząca nasz pobyt w tym mieście jest okazją, aby z wdzięcznością patrzeć w przeszłość i uwielbiać Boga za Jego Miłość objawioną w życiu i posłudze sióstr tutaj pracujących.

Wspólnota sióstr niepokalanek w Białej Rawskiej doświadczała wiele pięknych i wzniosłych spotkań, wydarzeń, uroczystości, zapewne nie brakowało także i tych trudnych chwil. Ufam, że na przestrzeni 48 lat było i jest wiele dobra, za które niech Pan Bóg będzie uwielbiony. W szczególny sposób dziękujemy za dobre serca ludzi, których niepokalanki spotkały na tej ziemi: kapłanów, z którymi siostry współpracowały, nauczycieli, rodziców, młodzieży, dzieci oraz wszystkich, którym siostry służyły. Dziękujemy za okazywaną nam życzliwość, dobre rady, słowa uznania i wsparcia oraz wszelaką pomoc.

Na ręce księdza Bogdana Zatorskiego, dziekana i proboszcza tutejszej parafii składam podziękowanie wszystkim Kapłanom za duchową opiekę i posługę sakramentalną, z której korzystały siostry przebywające na placówce w Białej Rawskiej. Dziękuję za Eucharystię sprawowaną w naszej intencji.

To dzisiejsze spotkanie jest także okazją do przeproszenia, gdyż jako ludzie słabi i grzeszni – upadamy. Jeśli stałyśmy się dla kogoś zgorszeniem, sprawiłyśmy przykrość, czy dałyśmy antyświadectwo, przepraszamy Boga, ale także tych, którzy tego doświadczyli.

Bł. Honorat Koźmiński powołując do istnienia w Kościele wspólnotę Córek Maryi Niepokalanej, skierował do pierwszych sióstr znamienne – programowe słowa: macie być aniołami opiekuńczymi ludzi miast. Te słowa na przestrzeni stuleci wyznaczają misję i zadania kolejnym pokoleniom niepokalanek. Powierzona nam misja bycia ‘aniołami opiekuńczymi ludzi miast’, jest ciągle aktualna. Dzisiaj, żegnając się zapewniamy o naszej modlitewnej pamięci. Prosimy także o modlitwę za nas, abyśmy wiernie trwały na obranej drodze powołania zakonnego i wypełniały zadania jakie Bóg ma wobec nas.

Czcigodnym Kapłanom, Drogim Parafianom oraz Mieszkańcom Białej Rawskiej, życzymy Bożego błogosławieństwa oraz odwagi, aby z nadzieją spoglądać w przyszłość, którą Bóg nam przygotował”.

Po pożegnaniu z parafianami, znajomymi, przyjaciółmi oraz z kapłanami: z gospodarzem parafii ks. Bogdanem Zatorskim oraz księżmi wikariuszami, siostry odjechały samochodem w kierunku Nowego Miasta. Po drodze odwiedziły dom sióstr przy ul. Kolejowej. W kaplicy o godz. 15.00 z rozrzewnieniem zmówiły wspólnie koronkę do Miłosierdzia Bożego, mając w świadomości, że to jedna z ostatnich wspólnych niepokalańskich modlitw w tym miejscu.