W Przedszkolu Niepublicznym prowadzonym przez Zgromadzenia Córek Maryi Niepokalanej w Radomiu odbyło się wielkanocne świętowanie. Było to wydarzenie bardzo uroczyste.

Na początku ks. Krzysztof odprawił Mszę św. w intencji dzieci, rodziców i pracowników przedszkola.

Następnie dzieci  ze starszej grupy zaprezentowały wesoły program artystyczny pod kierunkiem s. Jadwigi. Wierszem opowiadały o tradycjach i zwyczajach wielkanocnych. Gdy dzieci rymowały, np. o pisankach, o jajkach, o babkach i mazurkach wielkanocnych, o baranku z ciasta, czy cukrowym baranku bojącym się wody w śmigus-dyngus”, o wysiewanym owsie, o kurczakach –  to wkładały te rzeczy do przyozdobionego koszyka, który stał na stoliku. Palemki włożyły do wazonu.

Teksty były bardzo zabawne, ale niosły ze sobą poważną naukę.Przy prezentowaniu babek padły m.in. słowa: „Od Krakowa do Szczecina / każdy swój babkę wcina”.

Wspomniany był również zwyczaj śmigusa-dyngusa, zwanego „lanym poniedziałkiem” w rymowance:

„Czy trzeba Pawełka polewać wodą z kubełka? / A może małym kubeczkiem, / Dla żartu, dla śmiechy troszeczkę…/ A może tylko psikawką?”

Ostatnie słowo tego tekstu było hasłem do wprawienia w ruch trzech psikawek. Dzieci polały wodą swoje koleżanki i kolegów, oczywiście księdza, s. Dyrektor i nauczycieli też. Wszyscy bardzo się ożywili i z tego się ucieszyli.

Po bardzo udanym programie artystycznym dzieci szczelnie otoczyły świąteczny stół. Ks. Krzysztof poświęcił pokarmy wielkanocne, pokropił wodą święconą także dzieci, więc była podwójna radość. Potem posypały się życzenia, najpierw      od Księdza dla wszystkich uczestników spotkania, a potem od dzieci i całego przedszkola dla Księdza.

Na koniec można było skosztować świątecznych pokarmów, a to dla dzieci wyczekiwana frajda!

Dzieci bardzo przeżywały przedszkolne wielkanocne spotkanie. Były bardzo zadowolone. Częstowały się i ze smakiem jadły kiełbaskę, jajka, babki i inne świąteczne specjały.