Dnia 3 listopada 2001 roku w opinii świętości zmarła w Gdańsku s.Urszula Napierska. Dla bardzo licznej grupy wiernych świeckich jak i kapłanów była przewodnikiem duchowym i cichą apostołką świętości zdobywanej w trudach dnia codziennego. Całe jej życie było pasmem wielkiego cierpienia. Mimo to heroicznie kroczyła drogą dziecięctwa Bożego, całkowicie zdana tylko na Pana Boga i zjednoczona z Nim w każdej chwili swego życia. Wielkie zaufanie wobec Boga czerpała z gorącej modlitwy. Dar swojego życia, połączony z licznymi przeciwnościami, potrafiła przeżywać w klimacie głębokiej wiary. Umiłowanie Kościoła, spieszenie z pomocą kapłanom i apostolstwo ludzi świeckich dopełniło realizowanie powołania według charyzmatu Zgromadzenia Córek Maryi Niepokalanej.
W bieżącym roku, w niedzielę 6 listopada, w kościele św. Jadwigi Śląskiej w Nowym Porcie uroczyście obchodzono 21.rocznicę jej śmierci. Na tę okoliczność z ramienia Zgromadzenia przyjechała Wikaria generalna s. Magdalena Bajan, M. Róża Kozera, która przyjmowała s. Urszulę do Zgromadzenia oraz s. Danuta Pedrycz odpowiedzialna za sprawy procesu beatyfikacyjnego. Zgromadzeni byli liczni świadkowie świętości jej życia: s. Ewelina Kodrzycka pasterka z Poznania, przyjaciółka i najważniejszy świadek procesowy, Grażyna i Ryszard Kodrzyccy z Chwaszczyna, Danuta Bąk, Małgorzata i Bogdan Handzel, Grzegorz Gradolewski i inni liczni świadkowie z Gdańska i okolic.
Uroczystej Mszy św. w intencjach procesu beatyfikacyjnego s. Urszuli Napierskiej o godz. 13.30 przewodniczył postulator procesu ks. dr Łukasz Białk. Koncelebrowali – ks. proboszcz Paweł Górny, ks. proboszcz z Łostowic Zdzisław Róż i ks. Stanisław Płatek. Później dołączył do uroczystujących ks. Piotr Bonin, spowiednik s. Urszuli. Na przywitanie ks. Paweł Górny powiedział, że coraz bardziej sobie uświadamia, jak wielka to łaska dla wspólnoty parafialnej i osobiście dla proboszcza, być świadkiem jak wielu łask Bóg nam udzielił i będzie udzielał przez świętość s. Urszuli. Okolicznościowe kazanie wygłosił ks. postulator Łukasz Białk. Oparł je na słowie Bożym 32. niedzieli zwykłej, która podkreślała temat zmartwychwstania. Jezus Chrystus jest pierwszym spośród umarłych. On zmartwychwstał. Gdzie w tym wszystkim znaleźć s. Urszulę? Wskazał argument miłości, z jaką ona walczyła o duszę człowieka. Bo o co się walczy do tak heroicznego stopnia, jak ona? – pytał, odpowiadając retorycznie – o duszę człowieka. Bo wierzy się w zmartwychwstanie. Jeżeli się nie wierzy w życie wieczne, to można człowieka żałować, można być zasmuconym, zaniepokojonym, że to jego życie się źle skończyło. Walkę zaś toczy się o człowieka, który umiera, umiera z powodu grzechu. Przyjęcie na siebie nieprawdopodobnego cierpienia tylko po to, żeby ocalić, to jest wiara w zmartwychwstanie. To jest najważniejszy argument s. Urszuli, który nam zostawiła. Tak wiele możemy się uczyć z tej jej szkoły troski o życie wieczne.
Dziękujemy Panu Bogu za piękne, święte i bardzo głębokie życie s. Urszuli, a jednocześnie wspominamy 21. rocznicę jej śmierci, prosząc aby Bóg dał nam światło na rozeznanie charyzmatu świętości, że będzie święta, że Kościół ogłosi nam ją jako przykład świętości wiary, również tej wiary, która dotyka zmartwychwstania.
Pod koniec Mszy św. za wspólną modlitwę, przybycie licznych świadków, podziękowała wszystkim Wikaria generalna s. Magdalena. Nawiązując do prefacji za zmarłych: Albowiem życie Twoich wiernych Panie, zmienia się, ale się nie kończy, wspomniała doświadczenie życia i posługę s. Urszuli przez łaskę Bożego dotknięcie. Dziękowała za pamięć, przyjaźń, świadectwo wiary, spotkania przy grobie s. Urszuli i za dar tej dzisiejszej modlitwy. Troszcząc się o dusze s. Urszula chciała troszczyć się o każdego z nas – przypominała. Na koniec zaprosiła wszystkich do salki parafialnej na
wspólne spotkanie dzielenia się świadectwem życia s. Urszuli i trwania w tym rozeznawaniu łaski, w której obecnie żyjemy.
Wiele osób jest przekonanych, że s. Urszula wyprasza im łaski, o które proszą Boga za jej wstawiennictwem. To przeświadczenie o skuteczności jej orędownictwa jest wciąż żywe i trwa po dziś dzień. Aktualnie sprawa procesu beatyfikacyjnego jest na etapie uzyskania pozytywnej opinii Konferencji Episkopatu Polski i nihil obstat Kongregacji do Spraw Kanonizacyjnych.