Czy zawsze jest przy mnie i nigdy się nie zmęczy?

Jakiego wzrostu jest mój anioł stróż?

Jakiego koloru są jego włosy, oczy?

Czy anioły to tylko te ze skrzydłami?

A może są to tylko marmurowe posągi w kościołach?

To tylko niektóre pytania jakimi dzieci z naszego przedszkola w Grójcu bombardują rodziców, dziadków i katechetów.

Od najwcześniejszych dni życia towarzyszy nam modlitwa Aniele Boży Stróżu mój….. – której nauczyły nas nasze mamy. Modlitwa prosta i krótka, łatwa do nauczenia
się i zapamiętania, która jest lekka i zwiewna jak motyl i kojarzy się z samymi dobrymi rzeczami.

Wchodząc w dorosłe życie ta prosta dziecięca wiara w istnienie aniołów/ duchów niebieskich zostaje zastąpiona wiedzą, jeśli czegoś nie widzimy, nie doświadczamy to znaczy, że nie istnieje. Współczesny chrześcijanin coraz częściej wstydzi się wiary w anioły, uznając ją za nazbyt dziecinną. Takie rozumowanie staje się zagrożeniem dla duchowego rozwoju dziecka.

Miłość Boga jest przeogromna każdego z nas obdarzył Aniołem, który nad nami czuwa, zawsze gotowy do pomocy, nigdy nie zrobi niczego co mogłoby nam zaszkodzić. Zapewnił nas o tym sam Jezus Chrystus, kiedy powiedział do swoich uczniów: strzeżcie się żebyście nie gardzili żadnym z tych małych; albowiem powiadam wam: Aniołowie ich w niebie wparują się w oblicze Ojca mojego (Mt 18, 10). A psalmista dziękując Bogu za Jego opiekę wyznaje: Na rękach będą cię nosili, abyś nie uraził swej stopy o kamień (Ps 91, 12).

Niezmienna prawda wyznawana w Credo, została ujęta w Katechizmie Kościoła Katolickiego słowami: Życie ludzkie od dzieciństwa aż do zgonu jest otoczone opieką i wstawiennictwem aniołów: każdy wierny ma u swego boku anioła jako opiekuna i stróża, by prowadził go do życia. Już na ziemi życie chrześcijańskie uczestniczy – przez wiarę – w błogosławionej wspólnocie aniołów i ludzi zjednoczonych w Bogu. (KKK, 336)

Wielość zajęć, obowiązków i trosk, z którymi codziennie się zmagamy powoduje, że jesteśmy zbyt rozkojarzeni i tak bardzo skoncentrowani na sprawach ziemskich, iż nie dostrzegamy śladów obecności aniołów w naszym życiu. Ale to nie znaczy, że ich nie ma, gdyż zgodnie z poleconą im misją, aniołowie nigdy nas nie opuszczają i nie ustają w umacnianiu więzi między nami a Bogiem.

O aniołach powinnyśmy przede wszystkim mówić dzieciom i uczyć ich nawiązywać z nimi relacje, zanim dorosną i zajmą się sprawami, które całkowicie ich pochłoną. Mając na uwadze dobro duchowe dzieci oraz dokonujący się proces ich religijnego wychowania, w którym uczestniczymy, w Publicznym Przedszkolu prowadzonym przez Zgromadzenie Córek Maryi Niepokalanej w Grójcu został zorganizowany konkurs pt. Mój Anioł Stróż. Patronat nad konkursem objęła Fundacja na Rzecz Oświaty i Wychowania ‘Anioły Miast’, która sfinansowała/ ufundowała dla uczestników konkursu nagrody książkowe pt. Anioł Stróż. W konkursie wzięło udział 38 dzieci. Prace plastyczne, które wpłynęły na konkurs są wyobrażeniem dziecięcej fantazji ale zarazem wyrażają głębię prawdy o aniołach – członkowie komisji konkursowej byli pod ogromnym wrażeniem inwencji twórczej oraz zaangażowania dzieci i rodziców. Zarządowi Fundacji wyrażamy wdzięczność za współtworzenie tego konkursu i liczymy na dalszą współpracę. Wsłuchując się w rady p. Franciszka, warto postawić sobie od czasu do czasu te proste pytania: Jaka jest moja więź z Aniołem Stróżem? Czy go słucham? Czy rano mówię mu: Dzień dobry? Czy mówię mu: strzeż mnie we snie? Czy rozmawiam z nim? Czy proszę go o rady? 

I chociaż wiara w Anioły niektórym wydaje się staroświecka dobrze mieć takich przyjaciół, którzy zawsze stają po naszej stronie. Wspierają nas w trudnościach, jakie napotykamy w życiu. Są z nami, kiedy cierpimy i gdy jesteśmy radośni, szczęśliwi. W każdej sytuacji możemy na nich liczyć. Wystarczy tylko ich poprosić. Nie zapominajmy o nich!!!

Anioł Stróż jest wielką łaską – darem od Pana Boga na całe nasze życie

Aniołów nikt sobie nie wymyślił – pisał ks. Jan Twardowski – Są starsi od Adama i Ewy. Ponieważ wierzę Jezusowi i temu, co mówił, wierzę, że anioły to istoty prawdziwe i że Bóg przez nie działa. W rodzinnym domu uczono mnie, że kiedy po rozmowie następuje milczenie, wtedy przez pokój przelatuje anioł. Dlatego dla mnie anioł stoi zawsze na straży ciszy. (…) Ciekawe, że zwykle anioły na obrazach mają smutne twarze. Tłumaczą to tym, że anioł uśmiecha się w niebie, a płacze na ziemi. Im bardziej zbliża się do ziemi – tym bardziej jest smutny.

gallery-item
gallery-item
gallery-item
gallery-item
gallery-item
gallery-item
gallery-item